sobota, 5 lipca 2014

Before I die...

Jechac do Kaliforni - o tak, to jedno z moich ogromnych marzeń, które mam nadzieje, że kiedyś sie spełni!

 Zawsze chciałam miec takie zdjecia - nie dośc, że doskonała pamiątka, to jeszcze ukazują tyle uczuc :)

 Spedzic świeta w Disneylandzie - to takie pochopne marzenie, ale hmm... chciałabym tam byc właśnie o tej pieknej porze. 

Pocałowac ukochanego w deszczu - bardzo romantyczne :) 

Wziąc ślub na plaży - no cóż, na razie jeszcze tego nie planuje, mam 15 lat, ale kiedyś byłoby fajnie spedzic jeden z najpiekniejszych dni w życiu przy szumie fal... 

Jechac do Paryża, albo może po prostu odwiedzic całą Francje

Każda dziewczyna chyba tego chce - wypuścic własną linie ubrań. 

Wycieczka ze znajomymi 

Byc na pokazie mody (najlepiej na własnym) 

Mieszkac w Nowym Jorku - to miasto ma coś w sobie, że po prostu bardzo chciałabym tam wyjechac 

I jedno z najprostszych, a zarazem najtrudniejszych - po prostu byc szcześliwym!

Tak właśnie wygląda moje "Before I die...", a jak wygląda wasze? Robiliście kiedyś na swoim blogu?

4 komentarze:

  1. Oo super post, robiłam taki kiedyś u siebie :)
    Przed śmiercią przede wszystkim chciałabym polecieć do NY, LA i Hollywood *__*
    mybeautifuleveryday.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. super post, wiekszosc rzeczy tez chciałabym zrobic,zycze ci powodzenia:) zapraszam do mnie!

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam nadzieje, że uda ci się spełnić wszystkie twoje marzenia ;)
    pusta-szklanka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo kreatywna z ciebie osoba ;)
    Taa linia ubrań i pokaz-no suuper!
    Życzę ci aby wszystkie,ale to wszystkie marzenia się spełniły,co ja gadam abyś ty je spełniła :)
    Pozdroski :*
    world-of-crazy-sisters.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń